Zbliżające się wybory prezydenckie w Sopotach rodzą wzmożoną aktywność obywateli w przestrzeni publicznej, co z kolei wzbudza Aktualne obawy dotyczące ochrony plakatów wyborczych. Policja przypomina społeczeństwu, że zrywanie i niszczenie tych materiałów jest czynem karalnym. Ostatnie incydenty związane z niszczeniem plakatów skłoniły funkcjonariuszy do przypomnienia o obowiązujących przepisach prawnych oraz możliwych konsekwencjach dla sprawców.
Wczoraj wieczorem policjanci zostali wezwani do centrum Sopotu, gdzie jeden z mieszkańców wykazywał nietypową aktywność, związującą się z agresywnym zrywaniem plakatów wyborczych. Funkcjonariusze szybko zareagowali na zgłoszenie, na miejscu interwencji napotkali nie tylko awanturującego się mężczyznę, ale również kilku świadków zdarzenia. Ustalono, że 43-letni mężczyzna z Dolnego Śląska był pod wpływem alkoholu i miał na koncie wcześniej zerwane plakaty.
Obecność świadków incydentu doprowadziła do jego eskalacji, a nietrzeźwy mężczyzna wykazał się agresywnym zachowaniem wobec uczestników wydarzenia. Z racji na konstruktywne zagrożenie ze strony mężczyzny, jeden z obecnych na miejscu świadków zastosował gaz pieprzowy jako formę obrony. Po przybyciu na miejsce, policjanci ustalili, że wykonanie czynności związanych z tym przypadkiem jest konieczne; w chwili obecnej trwają dalsze wyjaśnienia, które powinny dostarczyć więcej informacji na temat całej sytuacji oraz ewentualnych konsekwencji prawnych dla sprawcy.
Warto przypomnieć, że zgodnie z obowiązującym prawem, usuwanie materiałów wyborczych może skutkować karą aresztu lub grzywny. Mandat nałożony przez policję za to wykroczenie może wynosić do 500 zł, a w przypadku postępowania sądowego kara grzywny może sięgnąć aż 5000 zł. Działania policji w tej sprawie są efektem zaangażowania w ochronę praw i przestrzegania porządku publicznego podczas ważnego dla obywateli okresu wyborczego.
Źródło: Policja Sopot
Oceń: Niszczenie plakatów wyborczych – przypomnienie o konsekwencjach prawnych
Zobacz Także
