Trzech pracowników socjalnych z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie rozpoczęło pomoc w Głuchołazach, gdzie występują pilne potrzeby związane z obsługą ofiar powodzi. To działanie jest odpowiedzią na apel lokalnych władz, które zmagają się z niedoborem personelu pomocy społecznej. W Głuchołazach, z powodu powodzi, wiele rodzin czeka na wsparcie finansowe, co powoduje duże opóźnienia w wypłatach. Sopocianie wesprą tamtejszy ośrodek w rozpatrywaniu wniosków o zasiłki oraz organizacji pomocy dla mieszkańców.
Głuchołazy, dolnośląska gmina, boryka się z konsekwencjami powodzi, która dotknęła wiele rodzin. Na terenie miasta pracuje zaledwie 12 pracowników socjalnych, co znacząco wpływa na długość procesu rozpatrywania wniosków o pomoc. Odpowiedzią na ten problem była decyzja sopockiego MOPS-u o wysłaniu swoich pracowników, co ma na celu przyspieszenie procesu udzielania wsparcia finansowego dla osób dotkniętych przez żywioł.
Według prezydentki Sopotu, Magdalena Czarzyńska-Jachim, obecność sopockich pracowników w Głuchołazach jest niezwykle istotna, szczególnie teraz, gdy zbliża się zima. Pracownicy zajmą się m.in. przeprowadzaniem wywiadów, rozpatrywaniem wniosków i wprowadzaniem danych do systemu. Ich zadania będą realizowane tak długo, jak będzie to konieczne, a lokalne władze zapewniły im niezbędne zakwaterowanie oraz wyżywienie. Poprzednie wsparcie udzielone powodzianom w regionie świadczy o zaangażowaniu społeczności sopockiej, zarówno ze strony instytucji, jak i jej mieszkańców.
Źródło: Urząd Miasta Sopot
Oceń: Pracownicy socjalni z Sopotu wsparciem dla Głuchołaz
Zobacz Także